Mając chorobę Parkinsona na pewno trzeba zadbać o właściwą dietę. Jaką? To pytanie do dietetyka, a ja nim nie jestem. Nie chcę pisać o zasadach odżywiania, ale od czasu do czasu trafia na mój stół coś tak pysznego, że trzeba o tym wspomnieć na blogu. W końcu nie samym malowaniem i ćwiczeniami człowiek żyje.
Kiedyś pisałam o kiszonkach, ze szczególnym podkreśleniem walorów smakowych rzodkiewek. Tak przygotowane warzywa, a nawet niektóre owoce, są nie tylko smaczne, ale i bardzo zdrowe. Ostatnio zgłębiamy z mężem tajemnice serów. Co prawda nasz stan wiedzy na dzień dzisiejszy to dopiero przedszkole... no może pierwsza klasa, ale zawsze coś.
Każdemu, kto chciałby spróbować, polecam na pierwszy ogień serek z jogurtów greckich. Jest banalnie prosty a przy tym bardzo smaczny. Może być jako delikatny serek na kanapki, dobrze jest dodać do niego przyprawy lub świeży koperek. To co Wam smakuje. Nadaje się również na serniki, wówczas trzeba go nieco dłużej przetrzymać w pozycji wisząco-odciekającej. Jak? Tak jak na zdjęciu.
Inna opcja to pozostawienie go w lodówce (pozycja podobna) miej więcej 2 - 3 doby.
Po tym czasie robimy kuleczki, otaczamy w przyprawach i układamy w słoiczku.
Całość zalewamy oliwą i przynajmniej dobę czekamy. Straszne to oczekiwanie. Tak przygotowane kulki nazywają się Labneh i wyśmienicie smakują.
U nas właśnie pojawiły się kulki otoczone czosnkiem niedźwiedzim i koperkiem.
Uprzedzając pytania o ser z greckiego jogurtu, wrzucam krótki przepis.
Do dużego jogurtu greckiego dodaj szczyptę soli do smaku, wymieszaj i całość daj na sitko wyłożone gazą.
Następnie zwiąż gazę w coś na kształt kulki i powieś nad jakimś naczyniem. Zostaw na 24 godziny. Po tym czasie serek jest gotowy do spożycia.
Jeśli chcesz robić kulki serowe, musisz włożyć ser w ściereczce czy gazie do lodówki na 2 - 3 doby. Dobrze aby też wisiał.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz.ツ
Mam nadzieję, że mój wpis był pomocny. Jeśli Twój komentarz będzie wymagał odpowiedzi, postaram się to zrobić jak najszybciej.